Compur. Foto-serwis

W odpowiedzi na powyższą opinię "niezadowolonej klientki" informuję owa Panią, iż w swoim zawodzie pracuję od 35 lat i z takim pomówieniem spotkałem się po raz pierwszy. Istnieją mocne podejrzenia, że jest to po prostu nieuczciwe działanie marnej konkurencji, która dopiero wchodzi na rynek i próbuje w taki wyjątkowo wredny sposób zyskać klientów. W wypowiedzi tej Pani widnieją przeczące sobie informacje, np. że osoba ta była w mojej firmie, ale nie zostawiła swojego aparatu. Następnie twierdzi, że na odbiór sprzętu czeka się tygodniami. Ciekawe tylko skąd to wie, skoro sama pisze, że nie korzystała z moich usług?! I jak może pisać, że niby czyszczę matryce patyczkami z watą, skoro nawet nie widziała mnie w pracy! Nie wiem skąd ta osoba ma informacje o takich szczegółach odnośnie naprawy aparatów, o matrycach CCD? Na pierwszy rzut oka widać, że ten wpis jest mocno podejrzany i wyssany z palca. A rewelacje dotyczące mojego rzekomego wylewania za kołnierz, nadają się do prokuratury!